Siedem goli na Old Trafford i wygrana Man United. Świetny występ Masona Greenwooda

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Świetny mecz Klicha. Gol, asysta i zwycięstwo Leeds

Wychowanek klubu z Manchesteru zdobył dwie bramki, notując w ten sposób trafienia nr 7. i 8. w trwającym sezonie Premier League. To, biorąc pod uwagę jego wiek, samo w sobie jest już znakomitym wynikiem, a dodać trzeba przecież, że większość meczów zaczynał na ławce i dopiero w sobotę przekroczył 900 minut na ligowych boiskach.

Przy pierwszym trafieniu Greenwooda, asystę zanotował Bruno Fernandes. Portugalczyk był drugim z bohaterów United, bo występ zakończył z trafieniem i dwiema asystami. Od momentu przenosin do Manchesteru w styczniu, gra jak z nut. W sobotę dopiero po raz dziewiąty zagrał w Premier League, a już ma na koncie sześć bramek i pięć asyst.

Oprócz wspomnianej dwójki, trafienia dla gospodarzy zanotowali też Marcus Rashford i Anthony Martial. Dzięki wygranej zespół Solskjaera awansował na czwarte miejsce w tabeli i jeśli Chelsea nie pokona wieczorem Watfordu (mecz o godz. 21:00), utrzyma tę pozycję. To był zresztą 16. mecz United z rzędu bez porażki.

Bournemouth jest z kolei w coraz trudniejszej sytuacji. Drużyna Artura Boruca przegrała siedem z ostatnich ośmiu meczów i na pięć kolejek przed końcem sezonu jest przedostatnia. A terminarz nie rozpieszcza: przed "Wisienkami" starcia m.in. z Tottenhamem, Leicester i Man City.

Wspomniane Leicester wygrało z kolei w sobotę z Crystal Palace 3:0. Dwa gole zdobył Jamie Vardy, a pierwszy z nich był jego 100. bramką w Premier League. W tym sezonie Anglik ma na koncie 21 trafień i jest liderem klasyfikacji strzelców.